Kategorie
Poważnym żartem pisane

TO i ja się zabawię, a co!

Pajper łańcuszek ogarnął.
Fajny taki,
że aż żalbyło pominąć.
Z regóły omijam takie rzeczy,
ale tu uległam 😀
Lecimy!

1 Co ostatnio jadłeś i co najprawdopodobniej zjesz jako następne?
Krewetki w cieście, z mrożonek takie. Zdrowa kolacja, niema co.
A następne?
aktualnie popijam piwo przegryzając? waflami holenderskimi ? dziwna jestem chyba 😀
2. Gdybyś miał kufer Alastora Moodiego, co byś w nim schował?
Drobną elektronikę zapewne, Może bym nie gubiła tak często w końcu, bo byłaby w charakterystycznym specyficznym miejscu. hehe.
3. Gdybyś miał polecieć na trwającą 3 miesiące misję na powierzchnię Marsa i mógł ze sobą zabrać piosenki tylko jednego wykonawcy, kto by to był?
A czy zespoły też się liczą?
Jeśli tak,
to Heilung!
Faza trwa od roku.
A z pojedynczych wykonawców, to nie wiem na tą chwilę.
4. Co znajdzie się u Ciebie w szafce z napisem "Nie otwierać pod żadnym pozorem", a co sprawiłby guzik z napisem "Nie wciskaj mnie, serio"?
A. Wszędzie powinno pisać "nie otwierać pod żadnym pozorem", chyba że bałagan komuś nie straszny, to ok.
Tak serio to jedna z szafek w moim pokoju ma przekreśloną klamkę, bo tam mam apteczkę. a po domu dużo dzieci się kręci. Niby nie zaglądają, ale przezorny zawsze ubezpieczony.
B. Nie wiem.
Bąb w domu nie trzymam.
Dzikich zwierząt, ani potworów też nie hoduję więc?
5. Dlaczego kury nie latają?
Bo im się nie chce, albo ktoś im skrzydełka przy samym dupsku uciął 😛
6. Co masz teraz w kieszeniach?
Mam piżamę bez kieszeni, a szkoda.
7. Jaki jest magiczny gadżet z książek, który chciałbyś mieć?
Nie wiem, mało takich książek czytam.
8. Gdybyś dostał 1000000 zł, ale pod warunkiem, że wyda je dla Ciebie wybrana przez Ciebie osoba (nie z Twojej rodziny lub związku) bez jakiejkolwiek konsultacji z Tobą, kto by to był? Co mógłby lub mogłaby kupić?
A nie wiem, czy ktoś taki jest.
9. Gdybyś został teraz gwiazdą i miał wywiad w ważnej stacji telewizyjnej, jakbyś się na niego przygotował i o czym opowiedział? Jaka to stacja?
Jeśli bycie gwiazdą wykniknęłoby z mojej pasji,
to jasne, że opowiadałabym o niej.
A jeśli nie,
cóż, nie wiem.
Odpowiadałabym rzeczjasna na pytania, które mi zadają,
w końcu to wywiad.
Nie przygotowywałabym się zbytnio, bo to stresuje jeszcze bardziej.
A stacja? Nie wiem, zależy kto by mnie wyhaczył pewnie.
10. Kiedy świnie zaczną latać?
Kiedy ludziom przestanie się nudzić aż tak bardzo, że wymyślać będą tego typu pytania haha.

5 odpowiedzi na “TO i ja się zabawię, a co!”

O fuj. Krewetki w cieście, nie chciałabym ich prubować. Wystarczy mi już próbowania. Jak byłam w klimczoku to poszłam z mamą i z innymi ludźmi, nie ze wszystkimi na spacer i przechodziłyśmy koło wędzarni i smażalni ryb. Jedna gościuwka kupiła kabanosy z łososia i poczęstowała wszystkich uczestnikuw spaceru. Jak mi mama dała sprubować to odrazu mnie cofło na miejscu.

Ostatnie pytanie najlepsze. xD Kojarzy mi się z conditionalami, ale to już zboczenie filologiczne. 😀 Krewetek raz próbowałam, mama smażyła z przyprawami, ale nie moje klimaty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink