Kategorie
Poważnym żartem pisane Z mojego podwórka

Słowniczek

Długo myślałam,
czy to umieścić.
Ale ostatecznie,
zainspirowana słowniczkiem użytkowniczki
paulinux

Długo myślałam,
czy to umieścić.
Ale ostatecznie,
zainspirowana słowniczkiem użytkowniczki
paulinux

i ja się do naszych dziwności przyznaje.

Na sam początek,
przedstawię wam słownik.
Nasz słownik.
Naszego "organizmu".
Prezentuję go wam
na sam początek,
bo inaczej
z kolejnego wpisu,
mało kto zrozumie cokolwiek.
A trzeba Wam wiedzieć,
że między sobą
komunikujemy się
w specyficzny sposób.

Nie będzie alfabetycznie raczej.
Lecim!

Boooże, Warszawa!
(zamiennie z:
Boooże, Łódź!)

Okrzyk niezadowolenia,
na zasadzie
"Jeeezu, ja nie mogę!
Seeerio, znowu to samo!
Ale bywa i okrzykiem radości,
czy też niewyrabiania na zakrętach,
przepraszam,
nie wyrabiania ze śmiechu miało być.

To w zależności od samopoczucia autorki tego stwierdzenia.

Synonimy – wypowiadane w tych samych,
zależnie od samopoczucia tonach:
pierwsza,
radio Z,
zetka,
90,1,
105,6.

Aut.
Linusiowe.

Zachowujesz się jak PDF!

Sformułowanie to opisuje osobnika,
który funkcjonuje w życiu
nawet nie źle,
ale
pewne rzeczy robi w sposób dość
niekonwencjonalny,
więc reszta ludzi w środowiskach
(na szczęście nie wszystkich),
gdzie taki PDF się znajduje,
uważa go za totalnego nieogara,
a nawet upośledzonego w rozwoju.

Synonimów – puki co brak.

Wyjaśnienie:
Pdf jest raczej
plikiem trudnym do czytania.
Nie nie możliwym,
ale stosunkowo specyficznym jak dla mnie.
Gdy jednak ma się odpowiedni program,
można go odczytać,
a nawet przekonwertować,
tak, by stał się dostępny.

Tak samo jest
z pewnymi osobami,
opisanymi przeze mnie wyżej.

W naszej grupce,
Sanklip jest takim pdf'em,
A Linuś
pełni rolę adobe Digital Edition.
Bo odczytuje i ogarnia takiego sanklipa,
za co ten jest jej dźwięczny niezmiernie.

To jest taki duży Pdf!
Synonimów puki co – brak.

Mawia się tak
na rzeczywiste,
duże pliki w formacie PDF,
z których w szybkim czasie,
należałoby wyciągnąć konkretny fragment.
Przykładem owego pliku jest chociażby KPA.
Ale i na to jest sposób,
szukajka.

Być zakodeksionym.

Nie "zakompleksionym",
ale właśnie zakodeksionym.

Synonimy:
Kodeks kogoś prześladuje,
dopadł kogoś zespół kodeksowy/choroba kodeksowa.

Nie wszyscy korzystają bezproblemu z neta.
A na naszym kierunku nauki,
kodeks trzeba pod ręką mieć.

Sanklipowe wpadło na pomysł
i dzieli kodeks
na osobne artykuły w postaci plików.
Bo to się przydaje.

Z tym,
że jak się często o tym myśli,
to to zaczyna
nawet się ,śnić haha.

Powstają też żarty na ten temat np.
Czcij kodeks!
Niech kodeks będzie z wami!
Sekta kodeksiarzy itp.

To właśnie jest zakodeksienie.
I najgorsze.
Tego się nie leczy,
bo to nieuleczalne jest!

Na szczęście,
jak widać,
piszę tu z Wami,
a to oznacza,
że trzymam się
dość dobrze,
skoro w wariatkowie nie wylądowałam jeszcze 😛

Aut.
Sanklipowe.

Kawitko.

Synonimów puki co – brak.

Część w ekspresie elektrycznym ciśnieniowym,
gdzie wsypuje się kawę.

Aut. San-klip.

Być rozkodowanym.

Synonimy:
Obrazek się popsół,
I zrobił się porządny nieporządek!

Jest to pewna
niedogodność myślenia obrazem.
Kompletne poprzestawianie/zmiana miejsc,
lub kolejności wykonywanych czynności,
co powoduje kompletną dezorientację
i mini wkurzenie czasami.

Na szczęście,
pewne osoby umieją
takiego rozkodowanego człowieka ogarnąć tak,
że czasem nawet nie widać,
że ów człowiek się rozkodował.

Aut. Sanklip,
ale weszło do powszechniejszego użycia.

Włączyły się komuś instynkty.

Zrobił coś
hmm, nie wiem,
jak to napisać by dziwnie nie zabrzmiało – dobra, i tak zabrzmi.
Uczuciowo?
Wykazał troskę i przejawy empatii
bardziej,
niż zwykle.
Gdy się człowiek rozkoduje,
to instynkty takie względem niego działają natychmiastowo.

Ktoś ma przegrzany procesor/przegrzał się komuś procek/proc.

Stan w wyniku przestymulowania sensorycznego,
długotrwała i nieprzyjemna reakcja mózgu,
Odsyłam do poprzedniego wpisu.

Aut. San-klip/owe.

Brajl bezsens.

Notatnik,
używany przez Linusiową.

Brajlbezsens,
bo za taki notatnik mam linijkę i 2 lapy,
albo 4lapy bez linijki.
Dobre lapy.
Ale to moje zdanie,
a ono podobno jest jak ta tylna część ciała,
co się plecy tam kończą.
Każdy ma swoją.
Jak Linusiowa zadowolona to dobrze,
niech jej służy,
jak najdłuży!
😛

Synonimy:
pisadło,
długopis,
maszyna,
brajlesensejka.

Aut.
Sanklipowe
(i niektórych synonimów Madzia).

Ślepy kret.

Osobnik niewidomy,
czy też ślepy właśnie.

Mówienie o sobie
w taki sposób
jest przejawem niezłego dystansu do siebie,
ale w nieznanym gronie to uważać trza!
Bo możemy kogoś urazić,
nawet nieświadomie.

Synonimy.
Puki co – brak.

Aut. Sanklipowe?

Wieczorne rozkminy.

Z pewnych przyczyn,
sanklipowa nie lubi zasypiania
i pierwszej fazy snu.
Z tego też powodu,
gdy ma iść spać,
zajmuje swoje myśli
głupotami
i dziwnymi rozkminami.
Gdy były z Linusiem,
okazało się,
że jej również mechanizm rozkmin wieczornych
się udzielił,
choć, na szczęście,
podłoże jest inne.
Tak, czy inaczej,
fajnie jest wieczorem coś porozkminiać.

Synonimy:
głupawka wieczorna.

Duży pdf z plikami mp3.

Totalny absurd,
lub coś kompletnie nie do ogarnięcia.
Synonimy:
Puki co – brak.

Lapatop.

Laptop.
Synonimy: lap, komp.

Pojebajut?

Ogólne stwierdzenie faktu,
że ktoś
a/zachowuje się baaardzo dziwnie.
B/jest idiotą i debilem.

W naszym mini gronie,
wypowiadane do siebie żartem,
jak większość słów/sformułowań z tej listy,
zawsze kończy się śmiechawą.

Synonimy:
Inclusion of the debiles.

Aut:
Słowo właściwe – D,
synonim – M.

Osoba fizyczna.

Po prostu człowiek.

Tak faktycznie określa się
nas,
ludzi w języku prawniczym,
Ale nie przeszkodziło to nam,
by owo sformułowanie
wykorzystać do własnego użytku.

Zdrobnienie –
Osóbka fizyczna,
człowieczek.

Synonimy:
Człowiek,
ludź, żyjątko (do maluchów), ludzik.

Cześć człowieku!

Nasze powitanie.

Na piśmie
i tak wam to nie wybrzmi.

Wypowiadane w charakterystyczny sposób,
z równie charakterystycznym akcentem.

Synonimy:
Cześć/dzień dobry osobo fizyczna!

Aut. Linusiowe i san-klip/owe.

Człowiek –
w odniesieniu do określeń naszych stanów.

Przykłady:
Człowiek śpiący,
człowiek szczęśliwy.
Jestem człowiekiem śpiącym.
Itp.

Synonimy:
Puki co – brak.

Sansa, sansiwo, empetrójecznik.

Odtwarzacz
Sansa Clip,
używany przez sanklipa.

Synonimy:
Puki co brak.

Stąd też,
sanklip ma pseudo,
jakie ma.

Dyrdum fixum.

Fiksacja na coś.

Zarówno na przedmioty,
np. Oglądanie zegarków/bezsensowne bawienie się słuchawkami,
jak i też na zainteresowania.
Linusiowe,
w komentarzach
masz zadanie,
opisać z jakim fiksum
pewnego osobnika zmagasz się na co dzień.
Podpowiem jeno,
że jam jest dumna posiadaczka owego!

Aut.
Sanklip/owe – chyba.

Człowiek przetwarzający.

Człowiek w stanie
specyficznego rejestrowania otoczenia
i wykorzystujący tzw. bank pamięci, – pamięć automatyczną.
Osobnik,
będący w takim stanie
jest baardzo skupiony,
nie raz nie idzie się z nim wtedy dogadać.

Sanklipowe często bywa w takim stanie
i większość myśli,
że mu wtedy źle
albo,
smutno.

Nie prawda,
on jedynie przetwarza,
bądź spokojny/a.
Takie myśli obserwatorom nasówają się
prawdopodobnie ze względu na
wyraz twarzy sanklipowego
w trakcie przetwarzania.

Potrzebować kontaktu.

Nie tylko serio się z kimś kontaktować,
ale też potrzeba sprawdzenia obecności
czy ktoś przy nas jest,
odsyłam również do wpisu niżej.

Zawieszenie się.

Najczęściej w odniesieniu
do wyłączenia
w wyniku przeciążenia sensorycznego.

Może być użyte
w kontekście zamyślenia się.

Synonimy:
mieć zwiechy,
wyłączyć się.

Nieobeznani w temacie mówią też
zasypiać,
co jednak w żadnym razie nie pokrywa się z prawdą.

Internety.

Internet.
Patrz:

Można sprawdzić,
bo są internety!

Nie zrobię tego,
nie mam internetów.

Pendrive i bluza.

Czemu razem?

Obydwie rzeczy,
pełnią rolę znacznika
funkcjonowania danego osobnika.

W zależności od:
zapomnianych bluz,
oraz zgubionych pendrajwów
(w przeliczeniu na kwartał).
Taki osobnik dostaje ocenę.

Od 0 do 1
zgubionych pendrajwów
i tyleż zapomnianych bluz,
ocena –
osobnik funkcjonuje bardzo dobrze.

Od 3 zgubionych pendrajwów,
i od 1 do 2 zapomnianych/zostawionych w internacie bluz –
osobnik ma status
persona non functio.

Jeśli pojawi się coś jeszcze,
wyedytujemy i damy znać!

Tymczasem życzymy wam,
żeby kodeks Was nie prześladował,
byście nie byli rozkodowani.
I miłego czytania też wam życzymy!

Sanklip,
Linuś
i
Ala.

8 odpowiedzi na “Słowniczek”

Paulinux,
kupujemy to!
I wszystkiego dobrego Ci życzymy,
osóbko fizyczniutka tudzież człowieczku 😛
Miło, że czytasz!

Ej,
weź.

Nas to bawi,
ale dla innych może być swego rodzaju pożywką.
Więc to takie średnie było,
noo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink